Dlaczego warto praktykować koherencję serca i mózgu? Jakie płyną z niej korzyści?
Jak wiemy z ostatniego wpisu Czym jest koherencja mózgu i serca, koherencja mózgu i serca to po prostu stan jedności i integracji umysłu, ciała i duszy. Inaczej mówiąc: kiedy nasze myśli, intencje i działania są ze sobą zgodne. Ma to nie tylko ogromny wpływ na nasze zdrowie psychiczne i emocjonalne ale również na nasze zdrowie fizyczne. Praktyka ta wpływa korzystnie na tętno, system odpornościowy, hormonalny, jakość snu i ogólny poziom energii.
W tym poście dowiesz się o 7 głównych korzyściach płynących z codziennej praktyki koherencji serca i mózgu z perspektywy mentalnej, emocjonalnej i fizycznej.
Kiedy jesteśmy w stanie koherencji, jesteśmy szczerzy wobec siebie. Akceptujemy fakty na temat świata zewnętrznego i nasze uczucia w odpowiedzi na nie, a także podejmujemy zgodne z nimi działania – z głębi serca.
7 korzyści z codziennej praktyki koherencji serca i mózgu
- Wzmocnienie odporności i sił witalnych
Badania wykazują, że stan koherencji poprawia funkcjonowanie układu odpornościowego, reguluje system hormonalny, obniża poziom hormonów stresu, poprawia stan zdrowia serca i sprzyja ogólnemu dobremu samopoczuciu. Jest to prawdziwy fenomen „zdrowia od środka”, który można łatwo osiągnąć i zmierzyć.
2. Wzmocnienie zdrowia psychicznego
Podstawą solidnego zdrowia psychicznego jest zaufanie: zaufanie do samego siebie. A ponieważ życie w koherentnym stanie wymaga głębokiej relacji z własnym sercem, kiedy już to zaufanie zostanie zbudowane, powstaje solidna podstawa, której nikt poza Tobą nie może zniszczyć. Żadne zewnętrzne okoliczności nie mogą zniszczyć tego zaufania, ponieważ jest ono zbudowane na działaniach, które zdecydujesz się podjąć TY. A kiedy twoje działania są zakorzenione w miłości, w tym, kim jesteś i kim się czujesz i wierzysz, że jesteś, Twój fundament będzie solidny i wytrzyma każdą niesprzyjającą burzę.
3. Poczucie jedności z wszystkim
Ponieważ koherencja mózgu i serca pociąga za sobą bezwarunkową akceptację tego, co jest, kiedy ją praktykujemy, istniejemy w ” tu i teraz” (w przeciwieństwie do życia w przyszłości lub rozwodzenia się nad przeszłością). To pomaga nam czuć się w pełni sobą, bez potrzeby uciekania od czegokolwiek. Im bardziej akceptujemy siebie i nasze życie takim, jakie jest, tym głębsze staje się nasze poczucie jedności z samym sobą i ze światem. Wdychamy życie swobodnie, nie walcząc z niczym, a to sprzyja głębokiemu odprężeniu i poczuciu jedności ze światem.
4. Poczucie wewnętrznego spokoju
Im więcej działań w zgodzie z sercem w naszym życiu, tym więcej uczymy nasz umysł wierzyć, że nie ma znaczenia co się wydarzy, bo zawsze będziemy mieć nasz spokój i zawsze będziemy OK. Z tym, przychodzi głębokie zaufanie do siebie i wówczas budujemy wewnętrzną moc, która daje ten spokój.
5. Redukcja stresu
Kolejną korzyścią z praktyki koherencji serca i mózgu jest redukcja stresu.
Kiedy w pełni akceptujemy nasze życie takim, jakie jest, wdychamy je i pozwalamy naszemu ciału doświadczać go. Dzięki temu mniej odczuwamy potrzebę martwienia się o przyszłość lub powracania do przeszłości. Z akceptacją przychodzi odpuszczanie i już jest o wiele mniej stresu. Kiedy podejmujemy działania spójne z naszym sercem, nasz umysł uczy się, że nie musi się bać o to, co się dzieje. Dostanie sygnał od serca, że jest i będzie OK.
6. Zwiększenie witalności
Kiedy jesteśmy w stanie koherencji, myślimy o wiele mniej i czujemy o wiele więcej. Co więcej, dzięki zharmonizowanym działaniom, nagle nie ma potrzeby się zastanawiać – tylko robić. Serce przemawia bardzo wyraźnie i daje bardzo jasne wskazówki. I gdy wyrównujemy nasze działania z sygnałem z serca i działamy z tego miejsca, oszczędzamy mnóstwo energii, ponieważ nie martwimy się już ciągle i nie rozmyślamy. Mamy jasny cel w umyśle i możemy wykorzystać całą naszą energię na działanie.
7. Wzmacnianie inteligencji emocjonalnej
Kiedy dostrajamy umysł, ciało i duszę, przestajemy uciekać przed naszymi emocjami, a zaczynamy je akceptować, przyjmować. Chętniej wskakujemy do oceanu naszych głębokich emocji, ponieważ już się ich nie boimy. Wiemy, że serce jest w stanie wytrzymać wszystko, a im głębiej wchodzimy, tym bardziej wolni się stajemy. Z tą nowo odkrytą wolnością przychodzi szczere pragnienie zrozumienia naszych emocji, uznania ich i działania z naszego centrum – serca. A im częściej to praktykujemy, tym więcej dowiadujemy się o sobie (a w konsekwencji także o innych). Kiedy pojawiają się trudne emocje, znajdujemy coraz to nowe sposoby radzenia sobie z nimi i zaczynamy z nimi rozmawiać, słuchając najbardziej uważnie tych najbardziej „negatywnych”. Bo teraz wiemy, że są one po to, by pomóc, a im szybciej dotrzemy do sedna, tym szybciej rozwiążemy nasz wewnętrzny konflikt.